Jeśli jakiś problem powraca do Twojego życia, niczym bumerang, jeśli czegoś pragniesz, ale wciąż tego nie otrzymujesz, potrzebujesz oczyścić się. Oczyścić Twoje ciało z nagromadzonej, negatywnej energii, która powoduje, że nie osiągasz w życiu, tego czego pragniesz. Energii, która powoduje, że przyciągasz do swojego życia negatywne sytuacje.
Istnieją różne metody:
Jesteś tu i teraz
Ten, kto nie jest zadowolony z tego co ma,
nie będzie również zadowolony z tego, co chciałby mieć
Sokrates
Pierwsza metoda, jest prosta, łatwa i do spełnienia w każdej sekundzie Twojego życia. Po prostu bądź wdzięcznym za to co posiadasz tu i teraz, a więcej dobrego przyniesie Ci przyszłość. Cierpisz z powodu braku pieniędzy? Dotknęła Cię poważna choroba? Twoja relacja z najbliższymi jest kiepska?
Znajdź coś pozytywnego w obecnej sytuacji. Czy jest Ci ciepło? Czy fotel w którym siedzisz jest wygodny? Masz dach nad głową? Może ktoś się do Ciebie szczerze uśmiecha? Zacznij dostrzegać to, co Cię otacza i bądź wdzięcznym Wszechświatowi za to co Ci dał.
Wdzięczność ma olbrzymią moc i może zdziałać cuda w Twoim życiu. Codziennie wieczorem poświęć kilka minut, by spisać rzeczy, za które jesteś wdzięczny. Załóż sobie specjalny Zeszyt Wdzięczności. Każdego wieczoru zapisz co najmniej 10 rzeczy, za które jesteś wdzięczny. Zwróć uwagę jak wypisywanie tych rzeczy wpływa na Twoje samopoczucie, niech to wspaniałe uczucie przepływa przez Twoje ciało.
Jeśli jedyną modlitwą jaką będziesz wypowiadał będzie
Dziękuję
to wystarczy
Meister Eckhart
Czytanie inspirujących książek
To bardzo prosty sposób, który może zmienić wiele w Twoim życiu. Zamiast siadać kolejny dzień przed telewizorem, weź do ręki inspirującą książkę. Tytułów jest bez liku, polecam Prawo Przyciągania i Zero Ograniczeń dr Joe Vitale, Prawa Sukcesu Napoleona Hilla, książki autorstwa Mariusza Szuby oraz nagrania za szkoleń.
Poświęcasz czas na oglądanie tych samych seriali, tych samych filmów, a tymczasem wolny czas można wykorzystać na swój rozwój. Inwestycja w siebie, to najlepsza inwestycja jaką możesz uczynić. Jeśli brak Ci motywacji do czytania, weź książkę i przeczytaj pierwsze 3 rozdziały. I każdego dnia kolejne trzy. Może się zdarzyć, że już pierwszego dnia, przeczytasz więcej niż sobie założyłeś, ponieważ jak pewnie wiesz z własnego doświadczenia, najtrudniej jest zacząć.
Jeśli nie masz czasu na czytanie, możesz zakupić audiobooki. Są to specjalnie przygotowane utwory w formacie audio, czytane przez lektora. Idealnie nadają się do słuchania podczas jazdy samochodem, sprzątania czy podczas spacerów.
Ze swojej strony mogę polecić Ci księgarnię internetową ZloteMysli.pl , gdzie wybór książek i audiobooków odnośnie rozwoju osobistego, inwestowania i oszczędzania jest naprawdę duży.
25 kwietnia 2011 dnia 11:08
Przeczytałąm kilka książek J.Vitale, byłam na szkoleniu B.Tracy obecnie czytam Prawa Sukcesu N. Hilla powtaram stale Afirmacje i stwierdzam , że zamiast zbliżać się do sukcesów to się oddalam we wszystkich tematach poza rodzinnymi tu mam znakomicie wszystko poukładane. Zastanawiam się nad tym co się dzieje ?
25 kwietnia 2011 dnia 12:09
Ireno, czytanie musi być poparte ćwiczeniami. Jeśli zaczęłaś koncentrować się na problemach, to przyciągasz ich jeszcze więcej. Prawo Przyciągania działa zawsze.
Wykorzystaj siłę wdzięczności i zamiast skupiać się na braku czegoś, podziękuj za to co już posiadasz. Będę to powtarzał 🙂 Wdzięczność ma wielką moc.
Patrząc na rachunek myślimy „Znowu muszę wydać pieniądze”. To wysyła sygnał Wszechświatowi, że pieniądze są dla nas czymś negatywnym. Można być wdzięcznym, że posiadasz pieniądze, żeby zapłacić rachunek w terminie. Albo posunąć się jeszcze odrobinę dalej i podziękować ludziom, którzy pracują dla danej firmy, że możesz odwdzięczyć się za ich pracę.
Polecam Ci to: http://www.zerolimitsonline.com/
Ireno, dopóki żyjemy, możemy coś zmienić 🙂
Życzę Ci pogody ducha 🙂
Pozdrawiam
26 kwietnia 2011 dnia 08:54
Jeżeli w życiu rodzinnym masz Ireno wszystko poukładane to rewelacja. Wyraź za to swą wdzięczność najpiękniej, jak potrafisz. Najlepiej zapisz to sobie, może w swym zeszycie wdzięczności, jak radzi Gerard, i poczuj się swobodnie – rodzina to Twoja oaza siły i wsparcia. Skoro masz już to, co uskrzydla, to teraz czas iść dalej, do kolejnego sukcesu. Pamiętaj tylko, że na każdej drabinie do jakiegokolwiek sukcesu najwięcej jest szczebli wdzięczności. Zgadzam się z Gerardem, że warto wyrażać wdzięczność za najmniejsze nawet rzeczy czy sytuacje. Mówię o tym z autopsji. U mnie też najpierw poukładało się w życiu rodzinnym, ponaprawiały się pewne relacje i to „układanie się” przenosi się na takie typowe obszary związane z sukcesem. To chochlą nalewa się wodę – nie durszlakiem 🙂
pozdrawiam
Goś
http://www.naturasukcesu.pl
26 kwietnia 2011 dnia 09:07
Świetny blog i odpowiedzi, bardzo mi się podobają.Tak trzymaj;)
28 kwietnia 2011 dnia 23:46
Dziękuję 🙂
26 kwietnia 2011 dnia 11:08
Bardzo fajny wpis. Często czekamy na jakieś spektakularne sukcesy, które sprawią że będziemy szczęśliwy ale to zdarza się rzadko, Natomiast nie doceniamy i nie potrafimy się cieszyć z drobnych rzeczy które spotykają nas w życiu każdego dnia. Dlatego zakładam zeszyt wdzięczności aby uchwycić te drobne momenty szczęścia i zadowolenia z każdego dnia.
Pozdrawiam
Jarek
Jarosław Zając recently posted..Lekcja 2 – Czy w Marketingu Sieciowym działa mechanizm duplikacji
26 kwietnia 2011 dnia 14:52
pomysł z zeszytem wdzięczności jest naprawdę fajny, sama z chęcią go założę. Choć moim ostatnio ulubionym zdaniem jest „nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło”, i często zdarzenia, które w pierwszym momencie taktujemy jako tragednie z perspektywy czasu często są zdarzeniamui naprawdę pozytywnymi, jest tylko kwestia jak się spojrzy na dane zdarzenie.
Ewa recently posted..Życiodajne drzewa w Twoim ogrodzie
28 kwietnia 2011 dnia 23:50
Istnieje również inne powiedzenie, że „punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia”, dlatego czasem warto przeanalizować sytuację z perspektywy trzeciej osoby. Bez emocji, które nam towarzyszą gdy coś się dzieje. W życiu nie istnieją porażki, tylko doświadczenia, które pomagają nam w dalszym życiu 🙂
Pozdrawiam
26 kwietnia 2011 dnia 15:49
Jarku, fajnie to napisałeś! Trzeba założyć chyba rzeczywiście ten zeszyt wdzięczności ponieważ czasem za bardzo się dołujemy pierdołami a nie dostrzegamy ile mamy dookoła nas pozytywnych rzeczy. Musimy się skupić na pozytywach a będzie ich coraz więcej! Fajny blog Gerard, zaczyna mi się podobać Twoja twórczość i wpisy. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę zauważenia sukcesów. Tomasz Damian http://ListaAdresowa.pl
Tomasz Damian recently posted..Mlm attraction marketing
28 kwietnia 2011 dnia 23:54
Dokładnie Tomku, skupiamy się na błahostkach, które potrafią wyssać z nas energię życiową, zamiast skupić się na drobnych rzeczach, które podnoszą naszą motywację i chęć do działania 🙂
22 maja 2011 dnia 11:55
Gerardzie, pragnę Ci bardzo podziękować za wsparcie i wszelkie wskazówki. Co prawda pochodzę z nieco starszego pokolenia, ale nie to jest przecież najważniejsze.;) Zawsze potrafisz udzielić wsparcia,porozmawiać w wolnym czasie, udzielić wskazówek i to jest wspaniałe:)Nie każdy to przecież potrafi, a dziś bardzo dużo ludzi patrzy tylko na czubek własnego nosa.Proszę zatem nie zmieniaj się i pozostań takim ,jakim jesteś obecnie;)Pozdrawiam Ciebie serdecznie i życzę Ci owocnej pracy i osiągnięcia samych sukcesów.Barbara;)