Muszę przyznać się do czegoś. O czymś zapomniałem. Zapomniałem Ci powiedzieć, czym tak naprawdę jest rozwój osobisty. Jakie są jego założenia, czym jest. Dziękuję tym osobom, które zwróciły mi na to uwagę.
Rozwój osobisty ma na celu wzmacnianie naszych silnych cech, pozbycie się ograniczeń, obudzenie naturalnego potencjału, który w nas drzemie, poprawienie ogólnej jakości życia oraz ma pomóc spełnić marzenia
i cele jakie sobie postawimy w życiu. Rozwój polega na nauce.
Rozwój osobisty pomaga:
- rozwinąć samoświadomość
- zbudować lub odzyskać utraconą indywidualność
- rozwinąć talenty i Twoje mocne strony
- wzbogacić się materialnie
- rozwinąć się duchowo
- poprawić jakość i poziom naszego życia
- poprawić nasze zdrowie
- zaspokoić nasze aspiracje, ambicje
Myślę, że większość z tych punktów jest zrozumiana. Jeden z nich jest odrobinę kontrowersyjny. Mam na myśli wzbogacanie się, z czysto materialnego punktu widzenia.
Chyba każdy z nas przyzna mi rację, że pieniądze są potrzebne w życiu. Potrzebujemy ich aby mieć gdzie mieszkać, kupić jedzenie, ubrania i inne podstawowe rzeczy. Więc dlaczego mamy czuć się zaspokojeni tym poziomem życia na którym jesteśmy teraz? Jak wielu z nas chciałoby zmienić miejsce zamieszkania, samochód, czy po prostu pojechać na wakacje w jakieś ciepłe miejsce? Ale brak funduszy często nam to uniemożliwia. Wielu z nas wciąż narzeka na braki finansowe, ale wciąż pracuje w tej samej firmie, która nie daje możliwości rozwoju.
Pieniądze szczęścia nie dają, ale pozwalają spełniać marzenia. A to w efekcie daje nam szczęście, spełnienie. Jednym z celów rozwoju osobistego jest brak konieczności ograniczania samego siebie.
Podejmując temat rozwoju osobistego, powinniśmy, albo wręcz musimy nastawić się na konieczność zmian. Zmiany naszego sposobu myślenia, postępowania i musimy wyrobić w sobie gotowość do podejmowania decyzji. Praca nad sobą to najtrudniejsza praca jaką dostaniemy do wykonania w naszym życiu. Ale podejmując ją, można osiągnąć wszystko, co sobie założymy.
Jeśli chcesz zarabiać więcej, to musisz podjąć decyzję o poszerzeniu swoich kompetencji i starać się
o wyższe stanowisko, znaleźć inną pracę, lub podjąć dodatkową.
I jeszcze mała ciekawostka:
LEARN to z angielskiego uczyć się. Natomiast cząstka EARN oznacza zarabiać. Wniosek:
Z przyswajaniem nowej wiedzy, z rozwojem umiejętności, nasze zarobki powinny wzrosnąć.
19 lipca 2011 dnia 22:12
Zarabiasz tyle na ile pozwala Ci poziom Twojej aktualnej wiedzy, bodajże Brian Tracy to powiedział.. I widzę że to się doskonale sprawdza w praktyce. 🙂
28 lipca 2011 dnia 15:54
Zarabiasz tyle na ile pozwala Ci nie tylko Twoja wiedza ale także działanie (skuteczność i ilość) i chęci. Można mieć dużą wiedzę i nie zarabiać – ilu mamy profesorów zarządzania mających wiedzę, a zarabiający niewielkie pieniądze z samego wykładania tego na uczelni?
Nie ma czegoś, co jednoznacznie warunkuje to, czy ktoś zarobi. Jedni trafią w żyłę złota i umiejętności zdobędą dopiero później (lub wcale, jeśli mają doradców), a inni nie zarobią nigdy, bo mają wiedzę ale wolą siedzieć przed telewizorem 🙂
15 sierpnia 2011 dnia 12:13
Grzegorz – zgadzam się, to jest kwestia odbioru danego zdania. Bo na pewnym poziomie wiedzy automatycznie wiemy i rozumiemy że działanie jest cenniejsze niż teoria.
Wiedza która nie prowadzi do działan i wyników.. to nie wiedza, to teoria 😉
5 września 2011 dnia 15:19
I niestety z taką teorią często mamy do czynienia na studiach. Człowiek niby uczy się przydatnych rzeczy, niby zdobywa wiedzę, tylko że później nie potrafi jej wykorzystać.
Jak to się mówi „ucz się ucz, bo nauka to sukcesu klucz”.
20 lipca 2011 dnia 17:20
Bogactwo to stan naszego umysłu. Nie możesz zarabiać więcej, niż pozwala Ci na to Twoja podświadomość. Zarabiasz tyle na ile pozwalają Ci Twoje przekonania i ograniczenia.
Niestety, a może i stety, zarobki nie są adekwatne do wiedzy, jaką posiadają ludzie. Umiejętne wykorzystanie Praw rządzących światem, daje nam możliwość dużych zarobków bez posiadania olbrzymiej wiedzy 🙂
29 lipca 2011 dnia 21:48
Ciekawostka podsumowująca wpis bardzo mi odpowiada: nauka jako narzędzie pomnażania pieniędzy 🙂
15 sierpnia 2011 dnia 12:10
Grzegorz – zgadzam się, to jest kwestia odbioru danego zdania. Bo na pewnym poziomie wiedzy automatycznie wiemy i rozumiemy że działanie jest cenniejsze niż teoria.
Wiedza która nie prowadzi do działan i wyników.. to nie wiedza, to teoria 😉
19 sierpnia 2011 dnia 11:44
Jak najbardziej się zgadzam. Jeśli ktoś celowo nie wybrał drogi bez pieniędzy, to rozwój osobisty jak najbardziej idzie w parze z większymi zarobkami. Jim Rohn powiedział wspaniałe słowa:
„Aby mieć więcej niż masz, stań się kimś więcej niż jesteś teraz.”
12 października 2011 dnia 09:44
Na Youtube jest ciekawy filmik, w którym dwóch braci nosi wodę ze źródła do wioski. Po jakimś czasie jeden z nich przestaje nosić wodę i zaczyna pracować nad pompą. W tym czasie drugi stale biega z wiadrami i zarabia pieniądze. Przez długi czas to ten noszący wodę toczy bardziej dostatnie życie ale po zbudowaniu pompy traci pracę natomiast jej właściciel zaczyna zbierać plony z tego co zasiał.
Tak samo jest z kwestią rozwijać się czy zarabiać. Ja wolę się rozwijać póki jestem młody, a na zarabianie przyjdzie czas 🙂