Wiele osób obejrzało film Rhondy Byrne „Sekret”. Była to pierwsza, zakrojona na tak dużą skalę, „kampania” dotycząca Prawa Przyciągania, jak go wykorzystać w swoim życiu. Brakuje tam niestety kliku ważnych punktów: Law of Attraction (Prawo Przyciągania) jak sama nazwa wskazuje, jest prawem Przyciągania (attract) i Akcji (-action).
1) Pragnienia materialne
Wyobrażanie sobie przedmiotu Twoich pragnień, jest potężną siłą i ważnym pierwszym krokiem. Po nim musi nastąpić kolejny – czyli podjęcie działania. Rhonda Byrne swoimi myślami nie stworzyła „Sekretu”, swoimi myślami przyciągnęła pomysł, by stworzyć książkę. Następnie rozpoczęła badania nad Sekretem. Postanowiła spisać wyniki swoich badań, rozmyślań i ostatecznie napisała książkę. Znalazła wydawcę, który wydał książkę. Pomysł i działanie – to kryje się za Prawem Przyciągania.
2) Pragniemy przyciągnąć idealnego partnera/partnerkę.
Jak często to my wybieramy sobie, kto jest tą osobą? Marek z pracy? Karolina z sąsiedztwa? To postępowanie wbrew „wolnej woli człowieka”. Powinniśmy wybrać cechy idealnego partnera/ idealnej partnerki, zarówno cechy fizyczne jak i cechy charakteru. Na świecie istnieje ponad 6 miliardów(!!!) ludzi. Twoje wewnętrzne „ja” ma duży wybór, więc nie ograniczaj swojej podświadomości.
3) Stosowanie jedynie afirmacji
Afirmacje są jedną z możliwości, dzięki którym możemy zmienić naszą podświadomość. Czasem zdarza się jednak , że nasz system przekonań, paradygmat, wg którego postępujemy, jest bardzo silnie zakorzeniony w naszej podświadomości i same afirmacje nie są w stanie go zmienić. Musimy wtedy wspomóc się innymi technikami oczyszczania podświadomości lub skorzystać z pomocy coach`a.
Prawo Przyciągania wsparte działaniem, pozwoli nam osiągnąć zamierzone efekty. Nie licz na to, że świat spełni Twoje życzenia, tak jak Dżin spełniał życzenia Aladyna.
Potrzebny jest też Twój wkład pracy, Twoje działanie. Zaszczep pozytywne myśli w Twojej podświadomości, aby działa po Twojej stronie, a nie przeciw Tobie.
16 kwietnia 2011 dnia 18:22
Zgadzam się z Tobą że film Sekret pominął lub przemilczał element działania. Według mnie to właśnie działanie
jest tą siłą sprawczą, która materializuje nasze myśli.
Pozdrawiam
Jarek
http://jaroslawzajac.pl
Jarosław Zając recently posted..Jak W 5 Minut Zrobić Wyskakujące Okienko Na Bloga Lub Stronę WWW
16 kwietnia 2011 dnia 21:31
A, czy proces wydawania książki, lub malowanie obrazów kobiet marzeń, nie jest działaniem???
17 kwietnia 2011 dnia 20:31
Janie, to o czym piszesz, jest już działaniem.
28 kwietnia 2011 dnia 19:46
Podobnym filmem, poniekąd kontynuacją „The Secret”, jest film „The Opus”, który daje konkretne wskazówki jakie podjąć działania, żeby osiągnąć sukces.
2 maja 2011 dnia 00:55
Generalnie prawo przyciągania przerobiłam na sobie i powiem Wam jedno chodzi tu min. o zmianę mentalności i sposobu myślenia. Zmiana postrzegania świata, odrzucenie blokad i zahamowań, które zostały nam narzucone przez te wszystkie lata wzrastania. Wtedy osiągamy wolność i ostrość widzenia, wtedy zbliżamy się do sekretu i prawo przyciągania zaczyna działać 🙂
pozdrawiam wszystkich działających
AMD
Anna Maria Dębniak recently posted..Zaczynaj z Wizją końca – Kuźnia Liderów
6 maja 2011 dnia 23:29
Potrzebny jest też Twój wkład pracy, Twoje działanie. Nic dodać, nic ująć.
tak jak pisze AMD, zmiana mentalności, postrzegania świata, a kiedy już te blokady przejdziemy, to możemy iść dalej..
A więc działać, potykać się, wstawać, działać.. Aż tu nagle dochodzimy do sukcesu. Oczywiście brzmi lepiej niż jest w praktyce, ale to można tak podsumować moim zdaniem 😉
Łukasz Jamroży recently posted..Co jest największą przeszkodą na drodze do osiągnięć
20 lipca 2011 dnia 08:07
I tak i nie z tym działaniem, bo nie ciężka praca nas przybliża tylko, że tak powiem „właściwa”. Działa trzeba podjąć to fakt. Ale ja na sobie przetestowała najpierw myślę nad tym co chcę osiągnąć i zapisuję wszystkie pomysły, które mi przychodzą w danej chwili do głowy. Niestety później z realizacją ich jest gorzej, bo tak jak Ania napisała, najpierw trzeba pozbyć się ograniczeń i tego, że coś się nie uda zrobić itp. I ja osobiście teraz pracuję nad własnymi ograniczeniami, a nie świata.
pozdrawiam
Ewa Moniuszko
20 lipca 2011 dnia 17:15
Ewo, nikt nie pisał o ciężkiej pracy 🙂 Bo nie ciężką, a mądrą pracą można najwięcej osiągnąć.